21 stycznia 2014

Auryn

Zrobiłam go gdzieś w grudniu ubiegłego roku. Moja typowa niedziela polega na nudzeniu się, więc wtedy też się tym zajmowałam. Po moim trzydziestominutowym narzekaniu mama stwierdziła, że może powinnam coś ulepić. A jako, iż w telewizji akurat leciała Niekończąca się opowieść, ulepiłam Auryn.
Głównym bohaterem tego filmu jest Bastian, który podczas ukrywania się przed znajomymi ze szkoły w księgarni, 'pożycza' od właściciela jego książkę. [Wygląda to na kradzież, ale robi to za jego zgodą. ;)] Na wagarach zaczyna ją czytać i okazuje się, że losy w krainie Fantazji zależą od niego. W krainie Fantazji Auryn chroni Atreyu, który musi ocalić Cesarzową.
Mam nadzieję, że dobrze przybliżyłam Wam film, w grudniu oglądałam tylko początek, potem zajęłam się lepieniem i innymi sprawami. A z tego co oglądałam kilka lat temu to niewiele pamiętam. Tutaj macie zdjęcie Aurynu z drugiej strony. No, nie wygląda imponująco, ale jak go nosiłam, to raczej się nie obracał. [Tak, nosiłam go! xD]
Chciałabym móc Wam powiedzieć, że Auryn jest na bazie koła, ale raczej wyszedł prostokąt. c: Ma 5,5 cm wysokości [czyli jakbyśmy mierzyli od nitki prosto w dół] i 6 cm szerokości. Wymiary może i zbliżone, jednak i tak ciała węży nie mają kształtu koła - przyjrzyjcie się. c;
Choroba okazała się przydatna. Ulepiłam kilka drobiazgów, uszyłam kokardę, a także zaczęłam szyć pewną maskotkę - jutro ją dokończę. Nie mogę doczekać się, kiedy Wam to wszystko pokażę!
Miłego dnia!

8 komentarzy:

  1. Pewnie wybrałabym inne kolory (a przynajmniej ten jeden), ale bardzo mi się podoba! Szkoda, że nie wyszło Ci na planie koła, lecz dużo doń nie brakuje :) Świetny pomysł, naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie? Wydaje mi się, że znalazłam najbardziej podobne do prawdziwego. :)
      Dzięki. ;)

      Usuń
    2. Nie pamiętam, jakie były w oryginale :P Bez sprawdzania, zrobiłabym szare - oba. Nie lubię połączenia żółci z czernią. Może zgniły zielony? Albo oba żółte. Chyba w ogóle postawiłabym jednak na ten sam kolor dla obu.

      Usuń
    3. Ja nie wiem, wzorowałam się na filmie. ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam "Niekończącą się Opowieść", a Auryn wygląda świetnie!:D

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo ;D czytałam niekończącą się opowieść, dość dawno ale pamiętam że byłydwa takie węże ;3 fajnie wyszły ;)
    yumi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chcę przeczytać, nigdy jeszcze nie widziałam książki na żywo. :<
      Dzięki. :)

      Usuń