30 listopada 2013

Rękawiczki Iron mana

To, że mieszkam na końcu świata sprawiło, iż nie lubię zimy. Jak sobie ją umilić? Fajnymi lub zabawnymi ubraniami na zimę! Zrobiłam więc rękawiczki Iron mana dla przyjaciela na mikołajki. Mnie fanką tej postaci nazwać nie można, natomiast jego - tak [Tylko może nie fanką, a fanem!].
Jak zresztą możecie zauważyć, nie robiłam całych rękawiczek. Próbowałam, ale nie potrafię zrobić palców! A robienie rękawiczek na polskie zimy bez palców nie jest rozsądne. Postanowiłam natomiast kupić gotowe, czerwone rękawiczki i na nie naszyć te kółeczka [Jakkolwiek się nazywają...], które ma na rękawicach nasz bohater. A raczej nie naszyć, a wyszyć. No bo naszyć to mogłabym je z materiału, a wyszyłam je igłą i włóczką. ;)
Same rękawiczki są milusie, aż ciężko mi się z nimi rozstać. A już je trzeba wysłać! A co do kółeczek - podczas wyszywania bardzo dziwnie się wygięły, widzicie? Muszę częściej wyszywać, może nauczę się jak się pozbyć tego problemu. A może ktoś z Was wie, co zrobić?
Całe kółeczka mają 6 cm średnicy, natomiast te w środku, szare - 4,5 cm średnicy. Wyszywając je myślałam, że wyszły mi trochę za duże. Chyba jednak trochę przesadziłam, bo teraz wyglądają w porządku. Może już się po prostu do nich przyzwyczaiłam? Jak Wam się podobają?
Miłego dnia!

23 listopada 2013

T.A.R.D.I.S. - kolczyki

Z okazji 50 rocznicy wyemitowania pierwszego odcinka serialu Doctor who, dodaję kolczyki z jedną z moich ulubionych postaci. Jest nią T.A.R.D.I.S., maszyna przenosząca się w czasie i przestrzeni. I, jak widzicie, wygląda jak budka telefoniczna z Wielkiej Brytanii z lat 50-tych, 60-tych.
T.A.R.D.I.S. jednak, w przeciwieństwie do innych budek policyjnych, jest większa w środku. Nie miałam jeszcze okazji sprawdzić, czy to samo działa z moim kolczykami. Ktoś się odważy? Kolczyki nie mają otwieranych drzwiczek, życzę powodzenia. ;)
Kolczyki, jak widzicie, nie wyszły idealnie, lecz to nie problem dla mnie. Zamierzam zrobić kolejne T.A.R.D.I.S.-owe kolczyki [Im ich więcej, tym lepiej!] a do tego bransoletkę z już 12 Doktorami - głównym bohaterem serialu. Może poprzednie zdanie zabrzmiało dziwnie dla czytelnika, który pierwszy raz słyszy o tym serialu, więc zapraszam do pobuszowania w wyszukiwarce.
Kolczyki są malutkie, a przez to bardzo lekkie. Mają 2,5 cm wysokości i 0,7 cm szerokości. Zrobiłam je jakiś rok, dwa lata temu. Nie pamiętam dokładnie, proszę mi wybaczyć. Wydaje mi się jednak, że to było dosyć niedawno, a jednak rok temu też w nich chodziłam! Podobają się Wam? Może zachęciłam kogoś do przejrzenia informacji o Doctorze who?
Miłego dnia i udanej rocznicy dla Whovian!

16 listopada 2013

Róża - spinka i broszka

Tę spinkę zrobiłam miesiąc lub dwa miesiące temu, nie pamiętam dokładnie. Czemu jednak w tytule jest spinka i broszka? Otóż, baza na tę spinkę, którą kupiłam jest tak zrobiona, że z tyłu ma tę klamrę do włosów oraz agrafkę, tak, że mogę też różyczkę mieć przy sweterku.
Tak to właśnie wygląda. Troszkę się bałam, iż agrafka będzie mi przeszkadzać podczas noszenia jej na włosach, ale na razie nie miałam żadnych problemów. Boję się też, że spinka będzie spadać mi z włosów. Spinki nigdy się ich nie trzymały! Gdy ją nosiłam w domu, wszystko było w porządku, lecz zobaczę, co będzie po zabraniu jej do szkoły.
Podczas przyklejania wstążki do modeliny, trochę mi się zagięła. No i nie wiem teraz - aż tak to dziwnie wygląda? Wydaje mi się, że nie, ale może Wy mi powiecie, czy aż tak rzuca się w oczy?
Ogólnie po upieczeniu, gdy ją upinałam i chciałam wziąć do szkoły, róża postanowiłam wyciąć mi niezły numer. Wraz z wstążką po prostu wyskoczyły z bazy na spinkę! Wyglądało to dosyć zabawnie, gdy ta róża z wstążką były tak idealnie zaokrąglone. Ale później przykleiłam tę część do bazy i, jak widzicie, trzyma się całkiem nieźle. Broszka ma 3 cm szerokości i 10 cm długości. Może jest troszkę duża, ale jakoś nie przeszkadzało mi to, gdy ją nosiłam. Podoba się Wam?
Miłego dnia!

9 listopada 2013

Nietoperze - kolczyki

Nietoperze zrobiłam kilka tygodni temu, w październiku. Są zrobione ze zwykłej modeliny, z takiej, którą możemy znaleźć w wielu sklepach. Nie jest to za odporna modelina, ale jak widać, nietoperze mają się dobrze. Muszę pewnie zmienić modelinę na lepszą, ale na razie muszę pojąć, gdzie mogę ją kupić. :)
Moim zdaniem, nietoperze są przesłodkie. Mają takie wesołe buzie i zabawne oczka. Robiąc je, inspirowałam się wieloma rysunkami [natomiast niestety nie prawdziwymi zdjęciami] z internetu, więc niestety można znaleźć w nich pewne podobieństwo do prac różnych osób. To przez to, że miałam problem, jak ulepić łapki. W ostateczności ich nie ma, są tylko skrzydełka i korpus.
Skrzydełka w pierwotnym zamiarze miały być większe, jednak z trzecim 'rożkiem' wyglądały po prostu brzydko. A teraz są takie słodziutkie, malutkie nietoperze. I dzięki temu są lekkie. Mają 2 cm wysokości i mniej więcej 3,5 cm rozpiętości skrzydeł.
Moim zdaniem ta parka to naprawdę świetni kompani. Zobaczcie, jak ten po prawej się zabawnie patrzy na swojego towarzysza. Co Wy o nich myślicie? Jak sądzicie, czy dobry wybrałam im kolor?
Miłego dnia!

1 listopada 2013

Łabędź

Oto pan łabędź. Po konsultacji z siostrą, jest on bohaterem pierwszego wpisu. Pana łabędzia zrobiłam jeszcze w gimnazjum i to nie sama, a z kimś. Wtedy poznałam origami - jak mniej więcej wygląda stworzenie czegokolwiek sensownego z papieru. Myślałam wtedy, że zapoczątkuje to u mnie fascynację tą sztuką, lecz może z lenistwa, może z braku czasu, nie zrobiłam nic więcej.

 Popatrzcie, jakie ma słodkie oczka. Wygląda jakby pływał po wodzie. Dosyć ciemnej, lecz może jest noc? A nad nim świeci Księżyc...

Z tyłu ma ogonek. Według mnie jest zabawny. A Wy jak sądzicie? W każdym razie z każdej strony prezentuje się dostojnie. I w każdym miejscu - czy na czarnym stawie, czy obok moich książek.

Łabędź ma 20 cm wysokości. Cały jest zrobiony z mnóstwa takich trójkącików. Niestety nie pamiętam z ilu, w końcu było to dawno temu. Znam tylko jedną liczbę dotyczącą jego - 1. Tyle różowych trójkącików użyłam. :)
Drogi Czytelniku, liczę, że jeszcze mnie odwiedzisz oraz podzielisz się ze mną w komentarzu swoją opinią na temat bloga.
Miłego dnia!