1 marca 2014

Kuribi i Kuribabylon - maskotki

Tę dwójkę zrobiłam jeszcze w tamtym roku, chyba w listopadzie. Jednak straciłam zdjęcia, a oni powędrowali do ich nowego właściciela. Wczoraj jednak wrócili do mnie na dwa dni, abym mogła zrobić im zdjęcia - i oto ich widzicie. ;) Ten po lewej to Kuribabylon - tak wygląda naprawdę. [KLIK] Z nazwą różowego pana był problem, ponieważ ja Yu-gi-oh nie oglądałam, a Piotr już nie pamięta. xD Uważa, że Kuribi, ale to nie jest pewne. Jeśli ktoś wie, to niech pomoże. Tak wygląda Kuribi według Google, więc to chyba on. ;) [KLIK] (A może to Kuribee?)


Zacznę od Kuribabylona. Okropnie ciężko było go uszyć, bo jest z baranka. :$ Niektórzy może mnie zabiją, ale taki materiał znalazłam w domu! A ogólnie materiały futerkowe są bardzo drogie. Nawet nie tylko futro, lecz coś, co je przypomina. Albo ma takie włoski. Rozumiecie, prawda? Zwłaszcza że miałam taki niewielki, poskręcany kawałek i udało mi się go zszyć nie rozcinając go. Było ciężko, zwłaszcza, że musiałam jeszcze przyszyć łapki, kły i róg. Jak widzicie, udało się! Na końcu, po wypchaniu, naszyłam oczka. :)
Spojrzenie Kuribi jest świetne. :3 Uszyłam go z dziwnego różowego materiału, który znalazłam gdzieś na dnie szafy. Mój dom tonie w materiałach. No, w resztkach. Jego było łatwo uszyć. Do tego łapki, oczka. A zawieszka już była z materiałem. ^^
Tutaj możecie obejrzeć ich łapki, są takie śmieszne. c:
A tutaj znów razem na zdjęciach. Co ciekawe, Kuribabylon powstaje, gdy każdy z pięciu Kuriboh [Choć ta końcówka się zmienia. xD] połknie sąsiada. Tak om nom, zjadają się i powstaje ich połączenie - czyli wcześniej wspomniany kolega. Chyba gdzieś to jest na youtube, ale nie mam tego filmiku i nie mogę znaleźć.
Kuribi ma 4 cm wysokości i 6 cm szerokości. Taka rozpłaszczona kulka. Kuribabylon ma 10 cm wysokości z rogiem i 7 cm bez. Jego szerokość to również 7 cm - jaka kulka! ;) Podobają się Wam? Wybaczcie, że tyle nie pisałam. Powód jest prosty - nie miałam zdjęć. A bez słońca, bez dziennego światła zdjęcia są okropne - wystarczy przejrzeć zdjęcia z zimy.
Miłego dnia!

9 komentarzy:

  1. Słodziaki <3
    yumi

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuriboh, Kuriboh, Kuriboh! Wszędzie kuriboh! Są naprawdę świetne, w końcu to moje ulubione demony xD Może kiedyś zrobisz całą resztę i będzie cała rodzinka braci *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz te demony od grudnia. xD Zrobię, jeśli tylko dostarczysz materiał. ;)

      Usuń
  3. Yu-gi-oh!, borze zielony, kiedy to byłoXD Moją koleżankę ze studiów (!) wzięło ostatnio na ponowne oglądanie Beyblade, więc może o Yu-gi-oh też jeszcze usłyszę^^' A Kuriboh i Kuribabylon udały się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ohhhhhhhhh they are so cute, i love it. kiss

    OdpowiedzUsuń