6 kwietnia 2015

Naszyjniki - róża i serducha oraz różany pierścionek

Zgadnijcie, kto się obudził? :v
Długo nie mogłam zabrać się za napisanie posta i wreszcie wybrałam moment idealny. Trzy sprawdziany przede mną! Wybrałam moją w ostatnim czasie ulubioną biżuterię. Wszystkie elementy są kupione na Beads.pl [gdy tylko dłużej przetestuję, to napiszę recenzję] i ulepione z Fimo. Chyba mój poziom się podniósł. Chyba.
Pierścionek jest najmłodszy z całej trójki, zrobiłam go chyba w połowie marca. Na pewno go miałam na rekolekcjach. Powód do ulepienia go był prosty - nie miałam żadnego w tym kolorze [stare złoto]. A, że nosiłam dużo czerwonego w ostatnich czasach to postawiłam na nieśmiertelne róże. Nie mogły być maki, nadal nie mam czarnej modeliny, foch!
Tło nie było do wyboru - no chyba, że fiolet pasuje do czerwieni, nie w moich oczach. :P A w zabawę z modelinami innych firm nie miałam ochoty i chyba lepiej tego nie robić. A z bazą miałam średnio ciekawą sytuację. Górna część, ta od kamey [Kto umie odmieniać słowo kamea, niech pierwszy rzuci modelinę.] odpadła podczas przyklejania tła. Niby widać było, że nie są jednym kawałkiem, ale zbyt wiele siły nie użyłam. ;) Po upieczeniu pomógł mi klej.
Tę szklaną buteleczkę kupiłam pod wpływem impulsu, jest cudna! Nie byłam pewna co do niej wpakować, pomogły mi walentynki. xD W sumie do wyboru miałam jeszcze wpakowanie tam szaleńca, jednak chyba jeszcze nie potrafię ulepić takich małych ludzi. ^^' 
Serducha wygrały. Wszystkie są czerwone, oprócz jednego. Z białym sercem nie jest nudno, chociaż żałuję, że nie jest czarne. c: Oprócz tego w bańce są małe, białe kulki, również z modeliny. Wątpię, aby na zdjęciach było je widać, grawitacja robi swoje - chowają się pod serduchami. Chociaż, jeśli się przyjrzycie zdjęciu powyżej...
Ten naszyjnik robiłam specjalnie na moją studniówkę. Za wiele się przy nim nie napracowałam, jest w całości tylko z półfabrykatów. ;) Za to mogę dodać, że sama robiłam obydwa łańcuszki do powyższych zawieszek. Różnią się tylko długością, bardzo mi to ułatwia sprawę ubioru. :3
 Biżuteria na ludziu. Ludź nie jest szczęśliwy z faktu bycia fotografowanym. xD
Żałujcie, że nie widzicie moich min na reszcie zdjęć: "Kończ waść[panno], wstydu oszczędź!"
Obiecuję poprawę w kwestii pisania notek, na szczęście matura już niedługo. Hahaha... :c
Życzyłabym wesołych świąt, ale już się kończą. Wesołego czasu po świętach! Za to możecie mi opowiedzieć, ile przytyliście! Ja pewnie nic, a powinnam. D: Znowu będę słuchać w lecie, że wyglądam jak śmierć - widać jak jestem chuda, nie ma grubych swetrów!

16 komentarzy:

  1. Sektencjo!
    Cieszę się że widzę posta na blogu. Czarne maki nie zdechły :D
    1. Już mnie korci na taki pierścionek! Oj bo sobie zamówię :3 Takie malutkie różyczki, cudo *^* Zakochałam się w nim.
    2. Żaróweczka pięknie świeci *przykładem*. Nie wiem jakim cudem wrzuciłaś tam malutkie serducha dla liliputów, ale pomysł bezcenny. Znowu stare złoto- 10/10
    3. Naszyjnik z półfabrykatów bardzo ładny :D Szkoda że nie robiony ręcznie, jedynie składany z gotowców.
    Hmm.... Tumblrowy koszyczek... uroczy :D
    Fotałkę wyszło :D Bardzo ładnie wyszłaś *^*
    Święta kończą się, ja musiałam rzucić wegetarianizm xD Przytyłam pewnie, ale nie wiem, nie ważyłam się, to widzę na nowych spodniach,... przed świętami jak kupiłam lekko luźne w pasie były, a teraz w sam raz są >.>
    No ogólnie to się cieszę że nie stoisz w miejscu, powoli bo powoli, ale dla takiej biżuterii warto ^ ^
    Półfabrykaty z Beads są supi :3. Wiem że warto było, jeszcze nic się nie zepsuło :3 Fimo jest super, noszę fimową biżu od ciebie :)
    Pozdrawiam serdecznie.
    Yumisława

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Borze Yumi, piszesz komentarze dłuższe od mojego posta. :v
      1. A ja właśnie nie byłam pewna co do różyczek, nie mają poszczególnych płatków. D:
      2. Wpakowałam je tam przed upieczeniem, trochę zginając. ;) Inaczej byłoby trudno.
      3. Ano tak, ale bałam się, że coś schrzanię na studniówę - dlatego dowaliłam go do tego posta jako takie piąte koło. xD
      Szkoda, że nie poszłam z książkami w sobotę, ale jaka wtedy pogoda była - szkoda ich.
      Hm, a ja może wreszcie zacznę się mieścić w spodniach, wszystko z tyłka mi leci. Tak źle i tak niedobrze.
      Dziękuję za komentarz! <3

      Usuń
    2. Nieee.... ja jak piszę, to nie czuję, że za dużo piszę. Samo tak wychodzi. Ale nie o ilość chodzi, a jakość opinii.
      1.Na początku nie przyjżałam się tym płatkom w różyczkach, po prostu takie malutkie i urocze są, że jakoś tak to chyba sprawa drugorzędna. :3
      2. Jakim cudem przed upieczeniem je wkładałaś? W sensie że jak włożyłaś i jak to upiekłaś potem? *albo to możliwe, albo są rzeczy o których się fizjologom nie śniło*
      I.... teraz dopiero zauważyłam podpisy na zdjęciach, takie małe czerwone ale jednak widoczne :3
      Yumi

      Usuń
    3. Tak, włożyłam nieupieczone do tej buteleczki i nie zaklejałam tylko wsadziłam już ją z sercami do piekarnika. :) Trochę mi się to szkło skurczyło, ale na szczęście przeżyło pieczenie. c:
      Podpisy przed kradziejami - jakby kogoś interesowały moje fotki. xDD

      Usuń
    4. Meee dobry pomysł XD Ja bym się bała piec szkło :D
      Podpis się przyda :3
      +masz więcej baz do kamei?
      Yumi

      Usuń
    5. Nope, zużyłam wszystko, jak coś to pisz na fejsie, może zrobimy zamówienie z beads.

      Usuń
  2. Wszystko śliczne, ale żarówa (bo dla mnie to żarówa^^') z serduchami w środku wygrywa wszystko. Nie mam pojęcia jakim cudem można do niej wcisnąć cokolwiek i nie wiem czemu, ale pomyślałam, że sama najchętniej wcisnęłabym miniaturowe muchomory (gdybym potrafiła oczywiście^^").
    Koszyczek szkolny uroczy:'D

    Kurcze, to oczywiście tylko taka moja subiektywna opinia, ale mam wrażenie, że ładniej Ci było bez grzywki D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się kojarzy z żarówką, między innymi dlatego kupiłam. :P
      Z muchomorkiem dobry pomysł, lubię je a i modelinę mam w tych kolorach. Tylko fiolki brak, ale na beads są nowe - CZAJNICZKI. Patrz, ile Alicjowych motywów!
      A mnie wszyscy mówią, że tak jest lepiej. xD Spoko, nie focham się, tu i tak wyglądam jak przegryw. ;)

      Usuń
  3. Buteleczka jest świetna, też w pierwszej chwili myślałam, że to żarówka! Ale Twoja uroda przyćmiła Twoje twory, sorry :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, skojarzenia z żarówą są bardzo poprawne! c:
      Nie mam urody. ._.

      Usuń
  4. Hehe, nieszczęśliwy ludź XD A czarne maki i serduszka faktycznie byłyby fajne. W sumie zastanawia mnie, że tak lubisz czerń :) Ale jak: sama robiłaś łańcuszek? Z modeliny? Wiesz, widziałam takich, co takie róże (jak ta złota) potrafili robić z modeliny - mogłabyś się nauczyć ;)
    No i - jak to nie masz urody? No weeeś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pojawią się takie, mam od 2 dni czarną modelinę Fimo, nie mogę się doczekać, kiedy coś ulepię! Lubię, jednak mój ulubiony kolor to butelkowa zieleń. XD Jak byłam mała to mówiłam na ten kolor 'zgniły zielony'. :P
      Nie no, łańcuszek jest z jakiegoś stopu, kupuje się na metry i ucina ile trzeba. Jeszcze mi go troszkę zostało. :P
      Hm, one zapewne były robione z form do modeliny - widziałam takie, ale nie przepadam za formami - wszystko potem wychodzi takie identyczne. D: Pokażę: http://img0.etsystatic.com/il_570xN.220707050.jpg Ja nie mam i raczej nie planuję. ^^''
      Co tam uroda, mam nos! *^*

      Usuń
    2. Żadne formy. Jak się ma odpowiedni kolor lub farby, to zrobienie takiego kwiatka to pikuś. Moja mistrzyni: https://youtu.be/U8IUhMIsA10

      Usuń
    3. Farbę posiadam, dostałam ją we wrześniu. Jednak wiem, że okropnie śmierdzi, więc można ją używać albo na ganku, albo na zewnątrz. Czego przez całą zimę nie mogłam robić. ;) Jestem okropnym zmarzluchem. Zamierzam teraz się nimi bawić, jeśli mi się spodoba, to zrobię coś ładnego. A jak nie, to wrócę do tego, co lubię. :)

      Usuń
  5. świetny ten naszyjnik a la żarówka ; p taki oryginalny, bardzo ciekawy pomysł i można w przyszłości wymyślić by włożyć tam rożne inne ciekawe drobiazgi i tworzyć inne równie ciekawe naszyjniki : p

    OdpowiedzUsuń