17 grudnia 2013

Figurki, strój, różności...

Jakiś czas temu zrobiłam rzeczy dla moich znajomych. Są one już u swoich właścicieli, jednak ja nie mogę dodać zdjęć, ponieważ je straciłam. Udało mi się odzyskać dwa z tych, które zrobiłam. Wstawiłam je kiedyś na forum Maranciaki i tam bezpiecznie przetrwały. I na szczęście, bo teraz nie mogłabym pokazać ich Wam w dobrej jakości!
Tutaj mamy Mytha, głównego superbohatera bloga Myth&AstroGirl. Można spotkać tam też moje posty, ostatnio niestety coraz rzadziej. Myth był moją pierwszą 'stojącą' figurką. Jak więc widzicie, nie wygląda za imponująco. A to dlatego, że w trakcie pieczenia spadł do tyłu i złamał się w swoich małych kostkach, a po upieczeniu złamał się w pasie! Taka mała figurka, a tyle kłopotu potrafi człowiekowi przysporzyć. Nasz superbohater ma 5 cm wysokości a około 3 cm szerokości. Jego podstawka ma średnicę 2,5 cm.
Ta laleczka była natomiast moją pierwszą, człekopodobną figurką. Zrobiłam ją na wakacjach tego roku. Inspirowałam się tym, co kiedyś zobaczyłam na jednym blogu, chciałam zobaczyć, czy potrafię zrobić takiego człowieczka. Myślę, że efekt jak na pierwszy raz jest w porządku. No i do tego doszła ciekawa zabawa kolorami - widzicie? Jej sukienka jest dwukolorowa - różowa i fioletowa. Jest wysokości Mytha - ma 5 cm. W najszerszym miejscu ma 2,5 cm.
Tej panience tylko szyłam ubranka. Wygląda to wg. mnie dość tragicznie, zwłaszcza, że szyję od dawna. Jak zawsze, oczywiście, mam wyjaśnienie - szyłam je na szybko. No i laleczka była mała. I ubranka musiały być takie, żebym nie pokruszyła tej porcelany.
Dostanie jej dwie słit fotałki, a co tam. :) Laleczka już trafiła do swojej właścicielki, wiec nie znam wymiarów poszczególnych ubranek, a nie zapisałam sobie, jak to zrobiłam z poprzednimi tworami. No, bywa, głowa pusta. Za to strój tej panienki udowodnił mi jedynie to, że powinnam częściej sięgać po igłę. [Po modelinę i druty też, ale modelina jest bardzo często, a na drutach przecież robię poszewkę na poduchę! (Jak wyżej, na wszystko usprawiedliwienie.)]
Mam nadzieję, że ten post też Was zainteresuje. Przed świętami będzie jeszcze jeden, ale na wszelki wypadek wolę dodać też już teraz, ponieważ mogę zapomnieć opublikować. Lecz sądzę, że jednak znajdę te 30 minut na napisanie go. :) Już teraz życzę Wam wesołych świąt i wszystkiego, co najlepsze.
Miłego dnia!

4 komentarze:

  1. Myth!Myth!Myth!Myth!Myth!Myth!Myth! no ludzie patrzcie jakie to to wspaniałe, i ten Myth! no jak się patrzy na te słodkie mordki to aż chce się tańczyć macarenę i poloneza jednocześnie, w skrajnych przypadkach macarenę w polonezie. Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tańczę jedenastodoctorowy taniec! <3 I Myciatko stacjonuje u Ciebie na półce. :)

      Usuń
  2. o jak fajnie ^^ też lubisz szyć i lepić ;D
    yumi

    OdpowiedzUsuń