Zgadnijcie, kto się obudził? :v
Długo nie mogłam zabrać się za napisanie posta i wreszcie wybrałam moment idealny. Trzy sprawdziany przede mną! Wybrałam moją w ostatnim czasie ulubioną biżuterię. Wszystkie elementy są kupione na Beads.pl [gdy tylko dłużej przetestuję, to napiszę recenzję] i ulepione z Fimo. Chyba mój poziom się podniósł. Chyba.
Pierścionek jest najmłodszy z całej trójki, zrobiłam go chyba w połowie marca. Na pewno go miałam na rekolekcjach. Powód do ulepienia go był prosty - nie miałam żadnego w tym kolorze [stare złoto]. A, że nosiłam dużo czerwonego w ostatnich czasach to postawiłam na nieśmiertelne róże. Nie mogły być maki, nadal nie mam czarnej modeliny, foch!
Tło nie było do wyboru - no chyba, że fiolet pasuje do czerwieni, nie w moich oczach. :P A w zabawę z modelinami innych firm nie miałam ochoty i chyba lepiej tego nie robić. A z bazą miałam średnio ciekawą sytuację. Górna część, ta od kamey [Kto umie odmieniać słowo kamea, niech pierwszy rzuci modelinę.] odpadła podczas przyklejania tła. Niby widać było, że nie są jednym kawałkiem, ale zbyt wiele siły nie użyłam. ;) Po upieczeniu pomógł mi klej.
Tę szklaną buteleczkę kupiłam pod wpływem impulsu, jest cudna! Nie byłam pewna co do niej wpakować, pomogły mi walentynki. xD W sumie do wyboru miałam jeszcze wpakowanie tam szaleńca, jednak chyba jeszcze nie potrafię ulepić takich małych ludzi. ^^'
Serducha wygrały. Wszystkie są czerwone, oprócz jednego. Z białym sercem nie jest nudno, chociaż żałuję, że nie jest czarne. c: Oprócz tego w bańce są małe, białe kulki, również z modeliny. Wątpię, aby na zdjęciach było je widać, grawitacja robi swoje - chowają się pod serduchami. Chociaż, jeśli się przyjrzycie zdjęciu powyżej...
Ten naszyjnik robiłam specjalnie na moją studniówkę. Za wiele się przy nim nie napracowałam, jest w całości tylko z półfabrykatów. ;) Za to mogę dodać, że sama robiłam obydwa łańcuszki do powyższych zawieszek. Różnią się tylko długością, bardzo mi to ułatwia sprawę ubioru. :3
Biżuteria na ludziu. Ludź nie jest szczęśliwy z faktu bycia fotografowanym. xD
Żałujcie, że nie widzicie moich min na reszcie zdjęć: "Kończ waść[panno], wstydu oszczędź!"
Obiecuję poprawę w kwestii pisania notek, na szczęście matura już niedługo. Hahaha... :c
Życzyłabym wesołych świąt, ale już się kończą. Wesołego czasu po świętach! Za to możecie mi opowiedzieć, ile przytyliście! Ja pewnie nic, a powinnam. D: Znowu będę słuchać w lecie, że wyglądam jak śmierć - widać jak jestem chuda, nie ma grubych swetrów!
Życzyłabym wesołych świąt, ale już się kończą. Wesołego czasu po świętach! Za to możecie mi opowiedzieć, ile przytyliście! Ja pewnie nic, a powinnam. D: Znowu będę słuchać w lecie, że wyglądam jak śmierć - widać jak jestem chuda, nie ma grubych swetrów!
P.S. Kliknijcie tu!
Sektencjo!
OdpowiedzUsuńCieszę się że widzę posta na blogu. Czarne maki nie zdechły :D
1. Już mnie korci na taki pierścionek! Oj bo sobie zamówię :3 Takie malutkie różyczki, cudo *^* Zakochałam się w nim.
2. Żaróweczka pięknie świeci *przykładem*. Nie wiem jakim cudem wrzuciłaś tam malutkie serducha dla liliputów, ale pomysł bezcenny. Znowu stare złoto- 10/10
3. Naszyjnik z półfabrykatów bardzo ładny :D Szkoda że nie robiony ręcznie, jedynie składany z gotowców.
Hmm.... Tumblrowy koszyczek... uroczy :D
Fotałkę wyszło :D Bardzo ładnie wyszłaś *^*
Święta kończą się, ja musiałam rzucić wegetarianizm xD Przytyłam pewnie, ale nie wiem, nie ważyłam się, to widzę na nowych spodniach,... przed świętami jak kupiłam lekko luźne w pasie były, a teraz w sam raz są >.>
No ogólnie to się cieszę że nie stoisz w miejscu, powoli bo powoli, ale dla takiej biżuterii warto ^ ^
Półfabrykaty z Beads są supi :3. Wiem że warto było, jeszcze nic się nie zepsuło :3 Fimo jest super, noszę fimową biżu od ciebie :)
Pozdrawiam serdecznie.
Yumisława
Borze Yumi, piszesz komentarze dłuższe od mojego posta. :v
Usuń1. A ja właśnie nie byłam pewna co do różyczek, nie mają poszczególnych płatków. D:
2. Wpakowałam je tam przed upieczeniem, trochę zginając. ;) Inaczej byłoby trudno.
3. Ano tak, ale bałam się, że coś schrzanię na studniówę - dlatego dowaliłam go do tego posta jako takie piąte koło. xD
Szkoda, że nie poszłam z książkami w sobotę, ale jaka wtedy pogoda była - szkoda ich.
Hm, a ja może wreszcie zacznę się mieścić w spodniach, wszystko z tyłka mi leci. Tak źle i tak niedobrze.
Dziękuję za komentarz! <3
Nieee.... ja jak piszę, to nie czuję, że za dużo piszę. Samo tak wychodzi. Ale nie o ilość chodzi, a jakość opinii.
Usuń1.Na początku nie przyjżałam się tym płatkom w różyczkach, po prostu takie malutkie i urocze są, że jakoś tak to chyba sprawa drugorzędna. :3
2. Jakim cudem przed upieczeniem je wkładałaś? W sensie że jak włożyłaś i jak to upiekłaś potem? *albo to możliwe, albo są rzeczy o których się fizjologom nie śniło*
I.... teraz dopiero zauważyłam podpisy na zdjęciach, takie małe czerwone ale jednak widoczne :3
Yumi
Tak, włożyłam nieupieczone do tej buteleczki i nie zaklejałam tylko wsadziłam już ją z sercami do piekarnika. :) Trochę mi się to szkło skurczyło, ale na szczęście przeżyło pieczenie. c:
UsuńPodpisy przed kradziejami - jakby kogoś interesowały moje fotki. xDD
Meee dobry pomysł XD Ja bym się bała piec szkło :D
UsuńPodpis się przyda :3
+masz więcej baz do kamei?
Yumi
Nope, zużyłam wszystko, jak coś to pisz na fejsie, może zrobimy zamówienie z beads.
UsuńWszystko śliczne, ale żarówa (bo dla mnie to żarówa^^') z serduchami w środku wygrywa wszystko. Nie mam pojęcia jakim cudem można do niej wcisnąć cokolwiek i nie wiem czemu, ale pomyślałam, że sama najchętniej wcisnęłabym miniaturowe muchomory (gdybym potrafiła oczywiście^^").
OdpowiedzUsuńKoszyczek szkolny uroczy:'D
Kurcze, to oczywiście tylko taka moja subiektywna opinia, ale mam wrażenie, że ładniej Ci było bez grzywki D:
Mnie też się kojarzy z żarówką, między innymi dlatego kupiłam. :P
UsuńZ muchomorkiem dobry pomysł, lubię je a i modelinę mam w tych kolorach. Tylko fiolki brak, ale na beads są nowe - CZAJNICZKI. Patrz, ile Alicjowych motywów!
A mnie wszyscy mówią, że tak jest lepiej. xD Spoko, nie focham się, tu i tak wyglądam jak przegryw. ;)
Buteleczka jest świetna, też w pierwszej chwili myślałam, że to żarówka! Ale Twoja uroda przyćmiła Twoje twory, sorry :P
OdpowiedzUsuńDzięki, skojarzenia z żarówą są bardzo poprawne! c:
UsuńNie mam urody. ._.
Hehe, nieszczęśliwy ludź XD A czarne maki i serduszka faktycznie byłyby fajne. W sumie zastanawia mnie, że tak lubisz czerń :) Ale jak: sama robiłaś łańcuszek? Z modeliny? Wiesz, widziałam takich, co takie róże (jak ta złota) potrafili robić z modeliny - mogłabyś się nauczyć ;)
OdpowiedzUsuńNo i - jak to nie masz urody? No weeeś!
I pojawią się takie, mam od 2 dni czarną modelinę Fimo, nie mogę się doczekać, kiedy coś ulepię! Lubię, jednak mój ulubiony kolor to butelkowa zieleń. XD Jak byłam mała to mówiłam na ten kolor 'zgniły zielony'. :P
UsuńNie no, łańcuszek jest z jakiegoś stopu, kupuje się na metry i ucina ile trzeba. Jeszcze mi go troszkę zostało. :P
Hm, one zapewne były robione z form do modeliny - widziałam takie, ale nie przepadam za formami - wszystko potem wychodzi takie identyczne. D: Pokażę: http://img0.etsystatic.com/il_570xN.220707050.jpg Ja nie mam i raczej nie planuję. ^^''
Co tam uroda, mam nos! *^*
Żadne formy. Jak się ma odpowiedni kolor lub farby, to zrobienie takiego kwiatka to pikuś. Moja mistrzyni: https://youtu.be/U8IUhMIsA10
UsuńFarbę posiadam, dostałam ją we wrześniu. Jednak wiem, że okropnie śmierdzi, więc można ją używać albo na ganku, albo na zewnątrz. Czego przez całą zimę nie mogłam robić. ;) Jestem okropnym zmarzluchem. Zamierzam teraz się nimi bawić, jeśli mi się spodoba, to zrobię coś ładnego. A jak nie, to wrócę do tego, co lubię. :)
Usuńświetny ten naszyjnik a la żarówka ; p taki oryginalny, bardzo ciekawy pomysł i można w przyszłości wymyślić by włożyć tam rożne inne ciekawe drobiazgi i tworzyć inne równie ciekawe naszyjniki : p
OdpowiedzUsuńDziękuję. c:
Usuń