Na początku chcę przeprosić, że tyle nie pisałam. Na razie nie mam kiedy pisać, chyba że w weekend. Post miał się pojawić już w piątek. Byłam jednak zajęta przygotowaniami do sobotniego loliciego spotkania - było zimno i wiał wiatr, ale przynajmniej halka grzeje. :3
Jak widzicie, zrobiłam kolejne kolczyki - sztyfty. Ba, mam już takie trzy pary i najnowszą wkrótce zobaczycie [Czyli za tydzień lub dwa.]. Ciężko jest ulepić kwiaty, zwłaszcza takie do malutkich kolczyków. Widzę już teraz, że dwa płatki powinny być większe, ładniej się łączyć. Maki jeszcze będę lepić, tylko nie wiem kiedy.
Postanowiłam poprawić moje zdjęcia, ich jakość. Efekt jest taki, jaki widzicie. Już jest blisko zadowalającego mnie efektu, muszę jeszcze uważać na cień, który niestety złapałam. A to wszystko przez słońce, które świeciło mi w oczy!
Cóż mogę powiedzieć? Trudno jest zrobić makówkę, mnie ona nie wyszła. Drugim razem będę robić większe kwiaty, może będzie łatwiej. Ah, no i tym razem podczas klejenia moje palce przetrwały. *^*
Maki są malutkie. Mają 1 na 1,5 cm. Bardzo fajnie kwitną mi na uszach. Co o nich myślicie? Nie, nie zapomniałam o konkursie. jednak w Rzeszowie nie było dostawy nowych kolorów, jednak chyba wkrótce sama coś kupię na internecie.
Miłego dnia!
A gdzie foto właścicielki z kolczykami w uszach? :P
OdpowiedzUsuńA po co? XD Wystarczy to, które mam w profilu bloggera. xD
UsuńŻeby zobaczyć, jak się prezentują na uszku ^^
UsuńAaa, okej. :) Wstawię dla Ciebie w następnym poście. :3
UsuńAle śliczne!! Delikatne i precyzyjne, cudo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :3
UsuńFajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA co do zdjęć.. Te cienie potrafią być bardzo uciążliwe, dlatego ja radzę użyć jakiegoś programu (np. Photoscape) żeby rozjaśnić lekko zdjęcia. :)
Pozdrawiam cieplutko.
Właśnie próbowałam i w photoshopie i w picassa, ale ciężko mi szło. Kolejną partię chyba dam siostrze, bo ja i programy graficzne się nie lubimy. :) [Chciałam jak najszybciej dodać posta, tak dawno nie było.]
UsuńDziękuję! :)
Śliczne maczki :) Podziwiam pomysłu, talentu i zręczności. Jak zwykle zachwycenie 100%. Super wyszły na białym tle. Jakbym nie wiedziała że to modelina to bym powiedziała że tworzywo sztuczne ^ ^. Może kiedyś będę chociaż w połowie tak dobrze jak ty robiła kwiatki. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńYumi
Kwiatki robi się trudno, znalazłam swojego 'boga' modelinowego od kwiatków - ma wspaniałe dzieła. Oj, myślę, że gdy tylko jakiegoś ulepisz to już będziesz blisko. ;) Dziękuję Ci bardzo! :3
UsuńJejciu jejciu <3 Nosiłabym
OdpowiedzUsuńDziękuję! :3
UsuńCudowne maki )
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuń