25 lipca 2014

Kruk w wianku - broszka

Tym razem post jest szybko, zdjęcia z krukiem były gotowe. Zrobiłam go w czerwcu, tak mi się wydaje. Oto i jest post! Są wakacje, można robić cuda, ale ostatnio męczę się z naszyjnikiem. Meh, róże są jednak złe, ciągle się obracają. ;) A rysunki pojawiające się w poście zrobiła Obaak, link do jej DeviantARTA. Obaak się nam napracowała, podziwiajcie szalone kruki.
Skąd pomysł? Z rysunków fanów pastel gotyku. Na facebookowych fanpage'ach przewija się takich mnóstwo. A to śmiertka w kwiatowej opasce, a to czaszka, a to kruk właśnie. A ta koronka była moim świetnym znaleziskiem, ponieważ myślałam, że zużyłam całą, jednak okazało się, iż coś tam jeszcze zostało.
Na zdjęciach z nią powróciły moje dawne twory - byłoby smutno robić zdjęcia samej broszce, a tak to złapałam jeszcze kilka pasujących rzeczy. Mam też pierścionek - kruka, będzie się idealnie do niej nadawał. Zapomniałam o nim, robiąc zdjęcia. ;x Broszka źle układa się gdy leży. Jednak to nie jest jej przeznaczenie. Na człowieku o wiele lepiej wygląda, o czym przekonacie się poniżej. :)
Ha, no i broszka na mnie. I ja dusząca kruki. Wybaczcie mi. ;-; Nic się im nie stało, chyba że malarka je zaatakowała. I jak widać, nie aż tak bardzo włosy obcięte. ;) [I chwalę się spódnicą od Lady Sloth.]
No i krucze zakończenie. Nie wiem za bardzo co napisać, zachęcam Was do lepienia kruków. Jestem objedzona pizzami i prawie zaatakowana przez pranie. Znów! Miłego dnia/wieczoru. :3

20 lipca 2014

Lizaki - kolczyki i naszyjnik

Mam nadzieję, że miło spędzacie czas na wakacjach? Mnie zaatakowało złe pranie, słucham strasznych makaronów, męczę się z różami i jem. Ogólnie na razie dużo odpoczynku, ale nie samym odpoczynkiem człowiek żyje. ;) W sierpniu wybieram się na zlot fanów Doctora who w Krakowie, może ktoś z Was też będzie? Nie wiem czy będę na obydwu dniach, ale na pewno się przebieram, robię też z Astroni konkurs. Możecie zgarnąć nagrody. :3
Skąd pomysł na lizaki? Przeglądałam prace różnych artystów, a słodycze tak często się powtarzały! Pozazdrościłam im, więc stwierdziłam, że zacznę od lizaków. Myślę też o piankach, makaronikach i może zwykłych cuksach. ;) Mam też zabierać się za kwiaty, ale to gdy mama zrobi mi na szydełku opaski do włosów - nikt z rodziny nie chce wytłumaczyć biednej, leworęcznej osobie, jak działa szydełko. D:



















A tak lizaki wyglądają na mnie. [Moje włosy, tu jeszcze zniszczone i długie, teraz są co prawda ładne, ale 10 cm krótsze. T.T] Z naszyjnikiem byłam u lekarza i przeżył moją jazdę na rowerze, a kolczyki nosiłam później - są lekkie, i to bardzo. Ale nigdy nie nosiłam zestawu na raz - pomijając zdjęcie. :)
A co najlepsze, lizaki przyciągają koty!
I żeby ktoś nie pomyślał - zajączek i torcik NIE są mojego autorstwa. ;) Co o myślicie o moich słodyczach? Ciężko było je zrobić, teraz rozumiem czemu one tak wielu osobom nie wychodzą. Miałam też problem z przyklejeniem kokardek - jak widać, zielona wstążka jest słabej jakości i przesiąknęła klejem. Muszę na drugi raz uważać, co kupuję. A ta fioletowa jest świetna! Co myślicie o moim pomyśle na drugi kolczyk? :)

7 lipca 2014

Delta - naszyjnik

Ten wzór zna chyba każdy. Ale nie każdy wpadł na pomysł, aby go nosić. :P Za mną pomysł ulepienia i noszenia delty ciągnął się od 6 miesięcy i w tamtym miesiącu udało mi się go zrealizować. Nie wyszła najlepiej, to fakt, jednak była to dosyć trudna praca [przynajmniej dla mnie], ale będę ją robić drugi raz, przyjaciółce.


















Mówiono mi, że z daleka niezbyt widać fioletowy wzór. Według mnie czyni go to chyba trochę bardziej tajemniczym, ponieważ żeby go odczytać, trzeba podejść bliżej. A wtedy na pewno wywoła uśmiech. A raczej - wywołałby, gdyby młodzież tak bardzo nie nienawidziła matematyki. Biedny przedmiot, cóż on jest winien? A delta przecież nikomu nic nie robi, delta jest słodkim trójkątem. xD




















A tak delta prezentuje się na człowieku. Możecie też zobaczyć jak wygląda na tym samym oraz kontrastującym kolorze. [Magicznie świecący guzik, nanana.] Ja wolę ją na jasnych rzeczach, a Wy?
Wybaczcie, że tak ciężko idzie mi z zorganizowaniem konkursu, ale lokalne sklepy nie mają Fimo. ;-; Mam nadzieję, że przyszły, słodki post to zrekompensuje. Nie, nie zapomniałam o tutorialu do jabłka, wszystko w swoim czasie. c: I mam też pomysł na bransoletkę z wzorami! *^*